Nadzienie może być za każdym razem inne, wszystko zależy tylko od Was. Ja potrzebowałam przystawki na wigilijny stół. Dzięki mojej Goni, która już doszła do perfekcji w ich wykonaniu postanowiłam wykorzystać Jej pomysł. Zakupiła mi w Społem słomki parzone, całe 25 dkg co wystarczyło na dużą blachę do pieczenia.
Składniki:
25 dkg słomek parzonych
1 kg pieczarek
3 cebule
30 dkg sera zółtego w kostce
świeża natka pietruszki
2 ząbki czosnku
łyżka masła
sól i pieprz
Wykonanie:
Odcinamy ze słomki wierzchołek tak aby powstała dziura w którą będziemy wciskać nasze nadzienie.
Masło rozgrzewamy na patelni, cebule kroimy w drobną kostkę i podsmażamy. Następnie dodajemy drobno posiekane pieczarki, mieszamy. Czekamy aż masa się zredukuje czyli zgęstnieje (odparuje woda). Siekamy natkę i mieszamy razem z masą, dodajemy przepuszczony przez praskę czosnek, przyprawiamy do smaku i odstawiamy do ostygnięcia.
Ser trzemy na grubej tarce i mieszamy z wystudzoną masą. Wypełniamy słomki, na ich wierzch dodajemy tartego sera. Zapiekamy w piekarniku tuż przed podaniem na stół ale tylko do rozpuszczenia sera, czyli jakieś 12 minut w 170C. Można dodać na wierzch jeszcze tartego parmezanu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz