niedziela, 24 listopada 2013
Narobiło się ...........
Niestety przydarzył się wypadek, rowerowy. Krawężnik okazał się za wysoki a rower okazał się nie być terenowy, bo przecież nigdy nie był. Uraz obu nadgarstków, złamanie przynasady dalszej kości promieniowej lewej i obtłuczenie z pęknięciem prawej. Lewa w gips a prawa w szynę, zadziałało prawo serii.
środa, 13 listopada 2013
Bruschetta ala Oczko
Składniki
bułka wrocławska
oliwa
pomidory
dwa ząbki czosnku
pesto - mały słoiczek
mozzarella około 250 g
sól, pieprz
bazylia - może być suszona
Przygotowanie
Bułkę kroję na około 2 cm grubości kromki i skrapiam dość obficie oliwą wymieszaną z pesto. Rozkładam na blaszce i do piekarnika na 180 stopni aż powstaną lekko złociste grzanki.
Po wyjęciu z piekarnika nacieram ząbkiem czosnku.
Pomidory kroję w kostkę i wrzucam do miski, to samo robię z serem mozzarella. Dokładam bazylię i łyżkę pesto. Wszystko skrapiam oliwą z oliwek i doprawiam solą i pieprzem do smaku, a następnie dokładnie mieszam.
Mieszankę wykładam na grzaneczki i jeszcze raz do piekarniaka na kilka minut, aż się rozpuści ser.
Dzisiejsza kolacja już gotowa :)
niedziela, 10 listopada 2013
Zabawa Halloween
W Polsce Halloween jest dla wielu jak i dla mnie nie do końca trafione.
Noc z 31 października na 1 listopada jest ważnym świętem dla wyznawców diabła i dlatego Kościół rzymskokatolicki potępia Halloween. Z drugiej strony jest to okazja do dobrej zabawy, szczególnie dla dzieci, które nie utożsamiają tej zabawy z szatanem a raczej z horrorami. I jesteśmy w kropce.
Aby obejść problem, zabawa halloweenowa organizowana jest w inne dni. Basia została zaproszona przez Klaudusię na zabawę 16.11. do szkoły językowej. Impreza bardzo udana, dzieci szczęśliwe a przecież o to chodziło.
Noc z 31 października na 1 listopada jest ważnym świętem dla wyznawców diabła i dlatego Kościół rzymskokatolicki potępia Halloween. Z drugiej strony jest to okazja do dobrej zabawy, szczególnie dla dzieci, które nie utożsamiają tej zabawy z szatanem a raczej z horrorami. I jesteśmy w kropce.
Aby obejść problem, zabawa halloweenowa organizowana jest w inne dni. Basia została zaproszona przez Klaudusię na zabawę 16.11. do szkoły językowej. Impreza bardzo udana, dzieci szczęśliwe a przecież o to chodziło.
środa, 6 listopada 2013
Ekstrakcja
Ekstrakcja dolnej prawej szóstki już za nami. Załamała mnie tylko Basia, która po wyjściu od chirurga stwierdziła, że woli zęby wyrywać niż leczyć. Lekarz był szybki a przez to wyrwanie zęba trwało kilka chwil. Ja mam całkiem inne wspomnienia od dentysty, gdy byłam w Jej wieku chodzenie do stomatologa zawsze było bolesne. Znieczulenie nie było standardem, gdy poszło się z bolącym zębem kończyło się to w wielu przypadkach bardzo bolesną ekstrakcją, szczególnie u szkolnego dentysty. Pamiętam, gdy wyjście na wizytę do niego było wymówką aby tylko nie iść na klasówkę. Siedziałam wtedy na schodach i czekałam aż klasa zacznie pisać, powolutku szłam do gabinetu. Czekałam pod nim do dzwonka i wracałam po tornister. Taki ze mnie oszust był. Ale opłacało się, świadectwa z czerwonym paskiem były prawie co roku.
niedziela, 3 listopada 2013
Polędwica w sosie miodowo musztardowym
Wczoraj mój M przygotował przystawkę, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Szkoda tylko, że tak mało. Zasiedliśmy z Mareckimi do stołu i wciągnęliśmy danie w ciągu 3 minut mlaskając przy tym głośno.
Składniki
2 polędwiczki
rukola
Marynata:
6 łyżek ostrej musztardy, najlepiej angielskiej
6 łyżek miodu
oliwa z oliwek
tymianek, majeranek, rozmaryn - świeże
2-3 ząbki czosnku
masło
sos sojowy
pieprz, sól
Wykonanie
Polędwiczki kroimy w plastry o grubości 2 cm, rozgniatamy je z wyczuciem ręką.
Przygotowujemy marynatę: kilka łyżek oliwy, kilka kropel sosu sojowego, miód, musztarda, sól, pieprz i dokładnie wszystko mieszamy. Dodajemy wyciśnięty czosnek i posiekane drobno zioła. Polędwiczki zalewamy marynatą i odstawiamy do lodówki na całą noc.
Na drugi dzień smażymy je na dużym ogniu do momentu aż się zrumienią, nie dłużej niż po kilka minut z każdej strony. Wlewamy na patelnię resztę marynaty, lekko pieprzymy i dodajemy masło.
Podajemy z rukolą.
sobota, 2 listopada 2013
Gołąbki z mięsem i ryżem
Składniki
1 główka kapusty białej lub włoskiej
około 0,8 kg mielonego mięsa wieprzowego lub wieprzowo - wołowego
0,4 kg ryżu
2 cebule
sól, pieprz
1 kostka bulionowa
2 łyżki masła
Wykonanie
Drobno posiekać cebulę i zrumienić na maśle. Ugotować ryż, ostudzić i wymieszać z cebulą, masłem z patelni i surowym mięsem. Doprawić do smaku. Z kapusty usunąć zepsute i zeschnięte liście. Należy naciąć liście przy głąbie i ostrożnie je rozdzielać, tak aby nie popękały. Liście włożyć do osolonego wrzątku na około 4 minuty. Po wyjęciu trzeba odciąć łykowate części ( odciąć zgrubienie, które będzie twarde ). Farsz nakładać łyżką na liście i zwijać je w taki sposób aby farsz nie wydostał się na zewnątrz. Duży garnek lub gęsiarkę wyłożyć liśćmi kapusty a na nich ciasno poukładać gotowe gołąbki.
W szklance gorącej wody rozpuścić kostkę bulionową i zalać bulionem gołąbki. Jeżeli ktoś ma rosół to można zalać rosołem, który idealnie się do tego nadaje. Resztę liści nałożyć na wierzch, zamknąć przykrywką i na 2 godziny na gaz. Moje dzieciaki nie lubią sosu pomidorowego więc zalewam je rosołem i to im wystarcza.
Subskrybuj:
Posty (Atom)