Kolejna
wizyta u kieleckiego ortodonty Mateusza Boreckiego za nami i znów wychodzimy
zachwyceni. Szybko, rzeczowo i bez kosztów. Wprawdzie wiemy, że koszty zaczną
się przy kolejnej wizycie ale będą tego efekty. 21.10 idziemy na separację a
28.10 na założenie aparatu. Reakcja Basi na wiadomość o aparacie była
zaskakująca, doktor stwierdził, że pierwszy raz spotkał dziecko, które tak cieszy
się z założenia aparatu. Działanie jest także psychologiczne, dziecko które ma
świadomość jakości swoich zębów ma szanse choć częściowo wyglądać jak
rówieśnicy. W czwartek jedziemy do kolejnego stomatologa na leczenie kanałowe
nieszczęsnej górnej szóstki i mam nadzieję, wyrwanie dolnej. Kolejnego,
ponieważ w tym przypadku jest niezbędny mikroskop do dokładnego oczyszczenia
kanałów. Oby do przodu!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz