Drzwi pomalowane farbą olejną oczyszczał mój M, zasuwy są oryginalne.
niedziela, 7 kwietnia 2013
Dalszy ciąg ulepszeń
Nasz dom jest stary, nawet nie wiem jak bardzo. Jest on drewniany w stylu polskiego dworku. Wszystkie pomieszczenia są przechodnie co po przeprowadzce było dla nas uciążliwe ale po kilku latach już nam nie przeszkadza. Aby ułatwić wszystkim życie postanowiłam zabawić się trochę wnętrzami aby je "oswoić". Kolejnym pomieszczeniem które dopadłam był wiatrołap, choć sama nie wiem czy tak powinno się go nazywać. To najmniejsze pomieszczenie łączące dom z tarasem.
Czwarta butelka od lewej została wykopana z piwnicy o której też kiedyś napiszę :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super
OdpowiedzUsuń