Tak jak pisałam wszystko zaczęło się od bloga Fallli0 i Jej fotoforum na gazecie wyborczej. To znaczy moja przygoda z narzędziami i artykułami budowlanymi. Choć mogłam jeszcze bardziej się przyłożyć, teraz trochę żałuję paru nieruszonych spraw np. podłogi. Za parę lat przekonam mojego M do wymiany i wprowadzeniu kilku poprawek. Na dzień dzisiejszy wygląda ona nawet nieźle ale do ideału jeszcze jej baaaaaaaaaaaaaaaaardzo daleko.
Szafa sosnowa lakierowana - oszlifowana i zabejcowana.
Półka pod oknem była sosnowa lakierowana - skrócona, oszlifowana, pomalowana z robionymi ręcznie wspornikami z resztek ze skrócenia.
Komoda sosnowa woskowana - oszlifowana, zabejcowana, wymienione uchwyty.
Kolejna półka nad grzejnikiem wykonana tak samo jak poprzednia.
Łóżko sosnowe woskowane - zabejcowane pod kolor komody i szafy.
Na ścianie dwa świeczniki zakupione na allegro - zawieszki do nich wykonane z desek do krojenia, ozdoba na deskach wydremelowana - lawenda własnego wyrobu :)
Ramki z kalendarza firmy Barlinek wykonany z ich deski - każda była inna - zeszlifowane, zabejcowane i postarzone. Ozdobione muszelkami z wakacji w Bułgarii :)