Przyznaję, że zakup domu na wsi to była najlepsza decyzja podjęta przez nas. Cisza, spokój, las, zalew, wzgórza, zwierzęta... Wszystko dzięki moim wspaniałym teściom. Siedzę teraz w kuchni, kawka na stole, za oknem słońce, brzozy, bez, leszczyny czekające na wiosnę. Już nie mogę się doczekać zieleni.
W skrócie kończąca się zima:
Jesień 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz