wtorek, 1 lipca 2014

Goście, goście

       W końcu Karol je dopadł, dwie sarenki z koziołkiem ale niestety pogoda nie dopisała i zdjęcia są słabe. Prawie zapukały nam do domu ale dziwi mnie fakt, że kompletnie nie przeszkadzały im chodzące po podwórku psy. Zresztą ani JJ, ani RZ nie byli zainteresowani kolegami zza płotu. Jak dla mnie to i tak dość dziwne, choć może po prostu dobrze wiedziały, że nic im nie grozi.

 Tutaj już zdjęcia z dzisiaj w blasku zachodzącego słońca.
 A ku ku!!!
Trafił mi się jeszcze bonus za cierpliwość :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...