Czas upływa, dzieci rosną ale my się przecież nie starzejemy ;). Wraz z pomysłodawczynią Małgorzatą postanowiłyśmy wraz ze swoimi potomkami zrobić niespodziankę Marcie. Pomysł był taki, przebieramy się za haloweenowców i wpadamy niezapowiedziani z tortem. Pomysł wypalił aż za bardzo, wykonałyśmy to o dzień za wcześnie. Zamiast przyjechać 31.10 czyli w dzień urodzin Martuli nam się coś popierniczyło i przyjechaliśmy 30.10. No cóż, osobom w naszym wieku muszą już przebaczyć, pamięć nam szwankuje. No ale w końcu miała być niespodzianka! Uśmiech Marcie nie schodził z twarzy przez następne 2 godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz