Oglądałam zdjęcia pokazujące jak powinien wyglądać dworek wewnątrz. Mam ogólne pojęcie, ale odtworzenie takiego klimatu w domu mieszkalnym nie bardzo mi pasuje. To tak jest jak zagląda się na blogi typu www.younghouselove.com/ . Jestem w nich zakochana! Oni są IDEALNI - polecam gorąco ich bloga, nie będziecie żałować. Jest to młode małżeństwo (John i Sherry), które prowadzi dziennik z majsterkowania i upiększania swoich domów.
W dużym pokoju zaczęłam przygodę z k/g i majsterkowaniem przy obudowie grzejnika. Jak na razie pomysł się sprawdza, grzejnika nie widać a w pokoju ciepło. Mam sporo pamiątek z czasów, gdy mój M był myśliwym, poroża, puchary, gadżety myśliwskie. Oprócz tego moi Teście zostawili po sobie kilka sztuk broni białej i sporo przedmiotów zakupionych na giełdach staroci. Chciałabym połączyć sensownie, choć część tych rzeczy i móc je wyeksponować, ale ... nie wiem jak się do tego zabrać. Na razie przekładam je z miejsca na miejsce z nadzieją, że w końcu będzie ono docelowe.
Tam gdzie jest palenisko stał podobno piękny piec kaflowy, który niestety został wyburzony przez poprzedniego właściciela. Dechy tak jak w pokojach Karola i Basi są oryginalne, szerokie i grube,
drzwi solidne drewniane. Okna nie są wymienione, choć zewnętrzne powinny już dawno trafić do renowacji. Może kiedyś sama się za nie wezmę.
No to się doczekał nowych zdjęć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz